sie 07 2004

nie chce mi się znowu wymyślac tytulu


Komentarze: 3

tym razem 5.12 obudził mnie sen pt. wychodzę za mąż. Kościół był pełen ludzi, a ja wiedziałam, że tam po prostu nie wejdę i nie będę się wygłupiać. Cały sen był o tym jak próbowałam wyjść z tej głupiej sytuacji wiedząc, że nie będę brać żadnego ślubu. W tym idiotycznym śnie czułam sie idiotycznie, do tego byłam ubrana na czarno i było mi bardzo źle. Potem troszkę się powierciłam i przysnęłam znowu.  

Ok 8.00 gdy z Pieszczoszkiem pracowaliśmy nad potomkiem, wparował Teściu po słoiki, bo Teściowa robi ogórki. Coś we mnie krzyczało - WARA OD MOICH SŁOIKÓW! Ale nie wypowiedziałam moich myśli głośno. Teściu wszedł do mieszkania z psem Bobkiem, którego nie cierpię. NIE CHCĘ TEGO PSA W DOMU! Te myśli też zostawiłam niewypowiedziane.

Bo chodzi o to, że tam gdzie obecnie mieszkam nie jestem jednak u siebie. A mam potrzebę mieć takie miejsce, gdzie ja będę rządzić i ustalać reguły.

Wiem, muszę jeszcze trochę wytrzymać.

A z całkiem innej beczki - trochę mi ulżyło, że operacja mojego stryja się powiodła. Może w poniedziałek pojadę go odwiedzić, a we wtorek postaram się pojechac do Dziadka. Ewentualnie w środę. A mój Pieszczoszek wyjeżdża do Poznania na 3 tyg. :-(

a teraz idę się dopieścić w wannie, żebym była pachnąca i czyściutka, bo jadę na wesele, ale chlać nie będe bo to daleko a ja mam chorobe lokomocyjną...

fanaberka : :
07 sierpnia 2004, 14:58
Wieki całe na weselichu nie byłam, coś tym moim znajomnym do obrączkowania nie śpieszno - a szkoda, bo potupałabym do jakiejś skocznej najlepiej zamiastowej muzyki, z wykorzystaniem instrumentów dętych, skrzypiec i akordeonu...
solei
07 sierpnia 2004, 14:12
ja właśnie skończyłam dopieszczać ciałko i włosy , bo również idę dziś na wesele ... :-)) ps. co do chlania, to wolę nie deklarować ;-)
Hooliganka_15
07 sierpnia 2004, 14:03
Mi też kiedy$ co$ podobnego sie $niło jaki$ $lub a potem wesele ( to chyba moje ) ale najfajniejsze było to ze niewiedziałam za kogo mam wyj$ć ;P

Dodaj komentarz