lip 22 2004

zniszczenia po burzy


Komentarze: 3

Działo się bardzo dużo. Głównie nieprzyjemności – spalił mi się monitor w kompie, poszła karta dźwiękowa, dostałam podejrzane smsy ni z gruszki ni z pietruszki w stylu nie wysyłaj do mnie smsów ani emaili, i tak będę je kasować! Jakie to urocze! Dostać takiego smsa, a juz najbardziej w tym wszystkim dziwi fakt, że rzeczywiscie zdarzyło mi się wysłać w ciągu ostatnich 12 mcy aż 3 emaile smsów trochę więcej, a ostatni raz ponad miesiąc temu. Chyba ta osoba jest zdrowo rąbnięta.

Dzisiaj miałam przyjemność rozliczyć się z dziekanatem. Byłam sprytna i to co chciałam załatwić załatwiłam :-)

I spotkałam się z Olcią i trochę pogadałyśmy.

W weekend wybieram się na wieś do Dziadka. I niestety sypią się oferty imprezowania: pt, sb... A ja mam akurat plany. Trudno. Ale wszystkim co maja wolną chatę w weekend, jubilatom i solenizantom składam życzenia i bardzo mi przykro, ale tym razem mnie nie będzie :-(

fanaberka : :
23 lipca 2004, 18:42
...znaczy, co ja chciałem powiedzieć?... chyba drogi pomyliłem...leciałem do kosmetyczki a tu trafiłem :)Przyłaczam się do solei i życzę wesołego łykendu, jak to pisze znana nam Fróżka... :)
solei
22 lipca 2004, 22:59
gratuluję bezbolesnego rozliczenia! to jest coś! :-)))
22 lipca 2004, 22:03
A dziękuję, dziękuję

Dodaj komentarz