Archiwum wrzesień 2004


wrz 03 2004 a moze pojutrze
Komentarze: 0

Dzisiaj spałam 12 godzin! I jestem wykończona. To zdecydowanie za dużo. I śniło mi sie wiele miłych rzeczy, lubię takie sny, tylko że szkoda że to jedynie sny.

Muszę parę spraw przemyśleć, chociaz jest dla mnie oczywiste czego chcę, a czego nie chcę. Ale zawsze lepiej to skonsultować z Pieszczoszkiem. Moją ostoją i podporą :-)

Przeżyłam chwile grozy. Znowu widziałam błyskawice. To niedobrze, coś trzasnęło w siatkówce i bałam się, że się odwarstwi. Nie znasz dnia ani godziny.

Coś mi nie idzie to pisanie.

Może jutro...

fanaberka : :
wrz 01 2004 coś mi się pieprzy ten internet, albo mi...
Komentarze: 3

Właśnie robie sobie przerwę w zakuwaniu angielskiego. (Przerwa zapowiada się dłuższa niż zakuwanie). Tak mnie nastroił ten dziesiejszy pogodny dzień, a szczególnie fakt rozpoczęcia nowego roku szkolnego (mnie to na szczęście juz nie dotyczy), że planowałam jak się będę uczyc na stażu (tylko szkoda, że nadal nie wiem od czego zaczynam). A jeszcze 6 lat temu byłam normalnym człowiekiem...

W niedzielę wybywam do Poznania z dwiema koleżankami. Będzie się działo oj działo. (Mam taką nadzieję przynajmniej)

Jestem trochę rozpędzona i nie moge zebrać spokojnie mysli.

Zgubiłam niestety pierścionek zaręczynowy, ale Tygrysek mi na szczęście wybaczył. Trochę nieprzyjenmie gubi się pierścionki zaręczynowe, możecie mi wierzyć. Mam chyba lekkiego pecha ostatnio. Powoli zacznę sie utożsamiać ze Spidermanem, któremu tez wszystko nie wychodziło, a jednak mu wyszło (trzeba się jakoś pocieszyć czasem).

Ale i tak (mimo lekkich niepowodzeń) jestem zadowolona z życia.

Czego wszystkim życzę!

fanaberka : :